Kolejny wpis z cyklu TOP , dziś dotyczący maseczek własnej roboty ;)
Mam skórę mieszaną , która dostarcza mi wielu przykrych niespodzianek co jakiś czas więc staram się na własną rękę eksperymentować aby poprawiać jej stan.
Przepadam za mieszaniem różnych produktów spożywczych , które mam w zasięgu ręki. Wówczas mój dom zamienia się w laboratorium kosmetyczne ;) Przygotowane wyroby nakładam na ciało ( twarz ) analizując później + i - .
Mam pewność , że wszystko jest naturalne , nie zawieraja konserwantów, sztucznych barwników i jest bardzo łatwe w przygotowaniu. Przez ostatni okres testowałam sporo udziwnień i moim TOP 4 są następujące maseczki:
1. Oczyszczająco-odżywcza maseczka na bazie sody.
1 łyżeczka sody , kilka kropel oliwy z oliwek , kilka kropel soku z limonki.
wymieszaj dokładnie i nałóż (papkę) na twarz , pozostawiając na 20 minut.
Dokładnie spłucz.
Działa fantastycznie na cerę tłustą , mieszaną i problematyczną ( zaskórniki itp.) Przy cerze wrażliwej należy zachować szczególne środki ostrożności jeżeli chodzi o sodę , może powodować podrażnienia więc pamiętajcie aby nie łączyć jej z wodą. Dlatego moja wersja jest bezpieczniejsza dzięki oliwie. Nie podrażnia skóry, a wręcz łagodzi jej suchość i regeneruje. Doskonale odżywia. Limonka natomiast posiada dużą ilość minerałów, takich jak fosfor, magnez czy potas, a także kwasy owocowe poprawiające stan skóry. Maseczka usuwa wolne rodniki, działa przeciwzapalnie i oczyszczająco.
2 Maseczka odżywcza z awokado
Dojrzałe awokado miksujemy z 1 żółtkiem i kilkoma kroplami soku z limonki.
Zmywamy po 15 min. letnią wodą.
Przeznaczenie: skóra sucha.
Awokado doskonale nawilża skórę i jest bogate w witaminę A oraz B o limonce już wspominałam natomiast żółtko jest bardzo odżywcze , nawilża i ściąga skórę twarzy.
3 Maseczka drożdżowa (oczyszczająca)
10 dag drożdży, pół łyżeczki soli morskiej i odrobinę mleka , dokładnie wymieszać , całość trzymać na twarzy 20 minut. Spłukać letnią wodą.
Drożdże świetnie sprawdzają się na wszelkiego rodzaju wypryski , zaskórniki oraz wszechstronnie pielęgnują cerę. Sól z Morza Martwego opóźniaja procesy starzenia się skóry, potas – reguluje gospodarkę wodną, oraz wapń łagodzi podrażnienia. W mleku znajdują się witaminy potrzebne skórze do zachowania młodości, a mianowicie witamina A , E i B oraz niezbędne tłuszcze i pierwiastki, czyli wapń, potas i fosfor.
Dla cery tłustej, czy trądzikowej warto wymieszać drożdże z odrobiną wody i kilkoma kroplami soku z cytryny, który wzmocni działanie oczyszczające maseczki.
4 Maseczka PEEL OFF ( moja ulubiona )
2 łyżki żelatyny , 2 łyżki mleka , dla zabicia nieprzyjemnego zapachu można dodać kilka kropelek olejku eterycznego (dowolnego)
całość dokładnie mieszamy i podgrzewamy ( ja wkładam do mikrofalówki na 10 sek.).
Następnie studzimy mieszankę do takiej temperatury, aby można ją było nałożyć na twarz.
Nakładamy oczywiście omijajcie okolice brwi ( najlepiej szpatułką ) i pozostawiamy do zastygnięcia na około 15 min.
Maseczka usuwa zanieczyszczenia skóry i martwe komórki, oczyszcza pory, wygładza, odświeża.
Aby maseczka lepiej zadziałała warto przed jej aplikacją wykonać ziołową kąpiel parową twarzy, (tzw. parówkę) np z rumianku, bratka ,tymianku , mięty, melisy , szałwii czy skrzypu polnego zależne od rodzaju skóry (zioła suszone lub świeże).